Z pomocą One Acre Fund rolnicy rosną w siłę w harmonii ze środowiskiem naturalnym
2 września, 2019
To był mój pierwszy raz w Afryce. Po przybyciu do Rwandy najbardziej zachwyciły mnie piękne wiejskie widoki i panująca wokół czystość. Zobaczyłam czyste ulice, czyste pobocza dróg i chodników. Pod koniec XX wieku ten kraj wiele zainwestował w odbudowę i postęp ekologiczny. Z mojej perspektywy podjęto tutaj dobre decyzje.
Od ponad dziesięciu lat używanie plastikowych toreb jest zabronione. Sprowadzenie ich do kraju może skutkować grzywną, a nawet karą więzienia. To ekstremalne, ale innowacyjne podejście, które przynosi widoczne korzyści dla kraju. Podczas naszej podróży IWitness z IKEA Foundation i organizacją partnerską One Acre Fund odkryłam, że unikanie marnotrawstwa w życiu wpisane jest w kulturę rwandyjską. Coś, czego my, w wielu krajach europejskich, nadal musimy się nauczyć.
Zrównoważone podejście do rolnictwa
Nasza podróż IWitness do Rwandy była poświęcona głównie spotkaniom drobnych rolników, którzy są klientami organizacji One Acre Fund. Dowiadując się o zrównoważonym rolnictwie i wpływie zmian klimatu na codzienne życie rolników, pojawiło się w mojej głowie wiele myśli, również tych dotyczących specyfiki podejścia Rwandy do środowiska naturalnego.
Assel Bihuta to drobny rolnik, który dba o swoje gospodarstwo domowe i o otaczającą go przyrodę. Porządek wpisany jest w jego codzienną rutynę. Zaczyna dzień od sprzątania gospodarstwa a następnie idzie doglądać swoją krowę. Jego małżonka w tym czasie szykuje dzieci do szkoły.
Assel opowiadał nam, że zanim rozpoczął współpracę z One Acre Fund, bardzo ciężko było mu wykarmić swoje dzieci. Pomimo tego, że codziennie ciężko pracował i razem z małżonką robili co w ich mocy, ich dzieci często chodziły głodne. Gdy to opowiadał, na jego twarzy pojawił się smutek.
Teraz, dzięki wsparciu One Acre Fund, życie jego rodziny zmieniło się. Zmartwienia odeszły w niepamięć, a w jego głowie teraz znacznie częściej pojawiają się marzenia. Assel pragnie, by jego dzieci ukończyły szkołę oraz aby mieć nową krowę- Frizon, która daje o wiele więcej mleka niż ta, którą ma obecnie.
Ziemia powodem do dumy
Assel jest niesamowicie dumny ze swojej ziemi, którą udało mu się kupić. To widać, kiedy oprowadza nas po swoim polu, pokazuje swoje uprawy i z wielką radością i błyskiem w oku pozuje do zdjęć, namawiając, abyśmy na tle jego marchewek zrobili wspólne zdjęcie. Wielokrotnie powtórzył, że to wszystko udało mu się osiągnąć dzięki One Acre Fund.
Jego dzieci chodzą do szkoły, a on każdego ranka jest szczęśliwy, ze zanim wyjdą, mogą zjeść śniadanie, które przygotowała jego małżonka. Spotkania i szkolenia organizowane przez One Acre Fund bardzo wpłynęły na Assela: rozbudziły jego przedsiębiorczość, pobudziły chęć do zmian. Dzięki temu zaczął marzyć.
Zaczął też więcej zarabiać, cały czas jednak rozwijając swoje rolnictwo w zgodzie z naturą. Na jednym ze spotkań dowiedział się o kompostowaniu – jak należy to robić oraz co dzięki temu może osiągnąć. W ten sposób kiedyś sprawiająca wrażenie trudnej umiejętności, stała się naturalną czynnością. Assel mówił też o zmianach klimatu, ze nie są dobre, jednak dzięki wsparciu i naukach One Acre Fund wie, jakie zmiany może wprowadzić w swoich metodach upraw, aby nie miały one tak negatywnego wpływu.
Życie bez plastiku
Najbardziej cieszy mnie i podziwiam to, jak rolnicy rosną w siłę, cały czas pozostając w zgodzie z naturą. One Acre Fund uczy ich zrównoważonego rolnictwa, kompostowania i korzystania z naturalnych nawozów w papierowych workach – bez plastiku, który szybko zaśmiecił by ich piękny kraj.
Magazyny One Acre Fund, które odwiedziliśmy, lśniły czystością, podobnie jak otaczający je obszar. Wszystkie przechowywane tam nasiona, ziarna i produkty są pakowane w torby papierowe lub materiałowe. Nigdzie w biurach organizacji nie zauważyłam żadnej plastikowej torby. Wszędzie panował porządek. To świetny przykład, że nawet w magazynach możesz pracować bez plastiku i nie zmniejszać efektywności transportu towarów.
Słyszałam, że kraj chce pójść o krok dalej i w najbliższej przyszłości zakazać stosowania wszelkich jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych. Życie bez plastiku wydawałoby się niemożliwe, ale przykład Rwandy pokazuje, że jest nie tylko wykonalne, ale także piękne i przynosi wymierne korzyści.
Jestem dumna, że IKEA Foundation wspiera takie organizację jak One Acre Fund. Zmiany klimatu są dużym zagrożeniem, szczególnie dla takich krajów jak Rwanda, gdzie większość osób to drobni rolnicy, którym ciężko stawić czoła tym nieznanym i nieobliczalnym zmianom.
Poznając rolników, dostrzegłam, że czują się bezpieczniej, gdy mówią o One Acre Fund, bo wiedzą, że mogą liczyć na pomoc, ze nie zostaną z tym sami. Rolnicy rosną w siłę pozostając w zgodzie i z szacunkiem do środowiska – to jest naprawdę piękna zależność!